niedziela, 16 lutego 2014

Kontrast szacunku i tolerancji.

Jeżeli znacie definicje tych słów, to wiecie, że są to tak naprawdę dwie różne rzeczy. Podobno każdej nowo poznanej przez nas osobie należy się szacunek. Ale czy jest to słuszna zasada? A co z tolerancją, która była, jest i będzie tępiona na Ziemi? Czy nasze własne zdanie może być nietolerowane? Komu należy się szacunek, a komu tolerancja?


Szacunek kojarzy mi się z familią mafii, rodziną (taką normalną, naszą), gangsterami (u nich prędzej respekt). Należy się on starym ludziom, bohaterom wojennym, kobietom, rodzicom, osobom, które dokonały czegoś wielkiego. Należy się tym, którzy na to zasłużyli, więc skąd wzięło się powiedzenia (zasada), że należy się każdej nowej osobie, którą poznaliśmy? Idąc tym tokiem myślenia, żeby być szanowanym trzeba poznawać cały czas nowych znajomych. Jestem pewien, że takim osobom należy się tolerancja bądź tzw. strefa neutralna, ale raczej nie szacunek. Takową rzecz zdobywamy latami, nie tylko przez słowa, ale i czyny. Bowiem przez czyny człowieka można stwierdzić, czy takiemu należy się szacunek, czy pogarda. Jest jednak taka zasada "Szanuj, a będziesz szanowany", która, moim zdaniem ma sens. Jeżeli mam do kogoś szacunek przez to, co dokonał, a ta osoba ma do mnie bezpodstawną pogardę, to z jakiego powodu miałbym nadal go szanować?


Druga rzecz, która jest na moim celowniku dotyczy tolerancji do drugiego człowieka. Tolerancja oznacza znoszenie czyjegoś zdania nawet, jeśli jest ono inne od naszego. Oznacza także wykluczenie pogardy dla innych ras, płci, zainteresowań, a zastąpienie ją tolerowaniem, co nie oznacza akceptacji. Jest ona bardzo bliska do wcześniej wspomnianej strefy neutralnej. Tolerancja jest też rzadko spotykana, szczególnie przez młodszych, ale z biegiem czasu zauważyłem, że z tego się wyrasta. Kiedyś, jeżeli rozmawialiśmy o muzyce z grupą znajomych i mieliśmy inny gust muzyczny, byliśmy wyśmiewani wraz z wykonawcami, których słuchaliśmy. Wracając do teraźniejszości, zdaliśmy sobie sprawę, że każdy ma swój unikalny gust do wszystkiego począwszy od filmów, gier, muzyki kończąc na jedzeniu i papierze toaletowym. Jeżeli kogoś gust jest podobny do naszego, to oczywistym faktem jest to, że łatwiej jest nawiązać z nim kontakt. Tolerancja należy się każdemu, ponieważ piętnowanie kogoś tak naprawdę za nic, to szczyt ludzkiej głupoty. Dobrze byś się czuł, jeżeli ktoś by Cię obrzucał mięsem i błotem za to, że jesteś blondynem? Bo ta osoba akurat nie lubi blondynów, a Ty takową jesteś... Nietolerancja jest często narzucana przez stereotypy, przez co trudniej nam rozwinąć własne zdanie na dany temat (przykłady żydów, homoseksualistów etc. etc.)


Przejdźmy teraz do kontrastu tych dwóch definicji. Szacunek należy się tylko tym osobom, które na to zasłużyły swoim postępowaniem, czynami oraz dotrzymanymi obietnicami. Dostają je osoby, które zrobiły w swoim życiu dobre uczynki, nie skreślały nikogo na sam start. Z kolei tolerancja należy się każdemu, nawet, jeżeli nie podoba nam się czyjeś zdanie. Jeśli rzeczywiście ktoś nie wie o czym mówi, to możemy go do tego przekonać, a nie stwierdzić, że jest debilem, a ty wiesz dobrze. To wszystko zależy tylko i wyłącznie od twoich zdolności retorycznych (choć moim zdaniem bardziej liczą się merytoryczne strony takich rozmów).
To wszystkie aspekty tego tematu, które chciałem omówić. Chciałbym przypomnieć, że wszystko, co tutaj piszę jest tylko i wyłącznie moim własnym zdaniem. Jeżeli macie inne zdanie na ten temat, to zapraszam do dyskusji w komentarzach, w których chętnie odpowiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz